Zakończenie roku szkolnego

Promocja książki "Długa droga do domu"

Dzisiaj, w szkolnym kinie Loch Cinema miało miejsce niezwykłe wydarzenie, profesjonalna promocja książki autorstwa Natalii Czerniak, Dominki Migiel, Kaludii Budzyk, Joli Patyrak i Kasi Gierat pt. Długa droga do domu" Obserwowaliście proces twórczy. Bez mała co tydzień, na tablicy była informacja o nowym rozdziale. Minął miesiąc i nierealne stało się realne. Marzenie pięciu dziewcząt się spełniło. Wymarzona książka, dzięki wsparciu pana dyrektora, M. Spery, patronatowi Burmistrzów Miasta Zakopane Pana Leszka Doruli i Pani Agnieszki Nowak Gąsienicy stała się rzeczywistością. Dziś w szkolnym kinie odbyła się promocja tej książki.

Oto wrażenia, komentarze naszych przyszłych "NOBLISTEK" tuż po promocji:

Klaudia Budzyk:

Z perspektywy osoby siedzącej naprzeciwko tłumu ludzi, którzy przyszli tu specjalnie dla mnie, dla nas, zupełnie inaczej patrzy się na swe dziecięce marzenia kiedy oczami wyobraźni widzieliśmy siebie podpisujących autografy, sprzedających swoje własne książki, oklaskiwanych przez tłumy ludzi. Wydawało się to tak odległe, że prawie nierealne. Jeszcze pół roku temu myślałam w ten sposób i nawet podczas pisania powieści nie przeszło mi przez myśl, że jej zakończenie może być tak profesjonalnie uczczone. Piękny wstęp, przedstawienie nas jako autorek i ludzi z pasją. Czytanie fragmentów rozdziałów z nutką tajemniczości. Opowiadanie o pracy nad książką.. Delikatna woń stresu w powietrzu, która niemal natychmiast została zastąpiona aromatem luzu i spokoju. Uśmiech na twarzach wszystkich słuchających. Wzruszające gratulacje od niemal wszystkich nauczycieli i nie tylko. Przepyszny tort, który był odwzorowaniem okładki naszej powieści. I jak na dobrą promocję przystało krótki wywiad i zdjęcie do gazety. Budząc się rano kilkukrotnie zastanowię się nad tym czy to oby na pewno nie był sen.

Natalia Czerniak:

Niesamowity dzień – tłum ludzi skupiający się tylko na nas, ciepłe słowa, gratulacje, błysk aparatów fotograficznych, autografy i to uczucie kiedy trzymasz własną książkę w dłoniach. Nie mogłyśmy sobie wymarzyć lepszej nagrody za trud który włożyłyśmy w napisanie powieści. Siedząc na scenie i opowiadając o książce nie mogłam uwierzyć, że naprawdę spełniłyśmy swoje marzenie. Patrząc na ludzi którzy nam w tym pomogli i na osoby, które przyszły nam pogratulować efektu czułam wielką satysfakcję.

Dominika Migiel:

Myślę, że promocja książki byla udana, a nawet bardzo udana. Nigdy nie myślałam, że będę siedzieć w naszym kinie jako "NOBLISTKA" jak to ujeły Panie prowadzące. Wszystko poszło pomyślnie. Siedząc na małym krzesełku i patrząc na stosy książek napisane PRZEZ NAS czułam, ze właśnie spełniło sie moje największe marzenie. Wirowalo wokół nas setki uczuć, które są nie do opisania.

 

Jola Patyrak:

Od rana stres, podekscytowanie i ciekawość. Nie mogłyśmy się już doczekać aż zobaczymy książkę, nad którą tyle pracowałysmy. Gdy panie wywołały nas na scenę, zdenerwowanie się nasiliło. Ręce i nogi trzesly się, aż do momentu gdy przeczytałysmy swój fragment powieści. Oklaski i uśmiechy na twarzy widowni - coś wspaniałego. Dla takich momentów warto tworzyć. Wszyscy nas wspierali: nauczyciele, rodzina i przyjaciele. Czułam się wspaniale, gdy wjechał tort byłam o krok od łez. To było Niesamowite przeżycie. Nadal ciężko uwierzyć mi w cały ten dzień.

Galeria

Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie
Powiększ zdjęcie